środa, 31 lipca 2013

Rajd Finlandii

niedziela, 28 lipca 2013

FORMUŁA 1 - LEWIS HAMILTON PO RAZ CZWARTY ZDOBYWA HUNGARORING ! KIBICE F1 PAMIĘTAJĄ O ROBERCIE KUBICY !



 

"GP Węgier ma nowego króla.... " - tak pewnie jutro wyglądały będą nagłówki gazet nawiązujące do dzisiejszego wyścigu. Lewis Hamilton wygrywając wyścig na torze Hungaroring  wyrównał rekord Michaela Schumachera, który czterokrotnie stawał na najwyższym stopniu podium na tym torze w latach: 1994, 1998, 2001 i 2004. To z kolei 22 zwycięstwo w karierze Brytyjczyka, tym samym mistrza świata z roku 2008. 

Już na starcie wyścigu doszło do kilku pojedynków, kiedy to Grosjean i Vettel ostro walczyli przy dojeździe do pierwszego zakrętu. Po starcie również Rosberg i Massa skrzyżowali rękawice na piątym zakręcie, co spowodowało uszkodzenie przedniego skrzydła u Brazylijczyka, a Niemca pozbawiło dobrej pozycji po starcie.

 
   

Przez kolejnych osiem okrążeń nic szczególnego się nie działo. Zawodnicy, jeden za drugim pokonywali kolejne okrążenia toru. Dopiero na dziesiątym okrążeniu pierwszy pit-stop w wykonaniu lidera wyścigu Lewisa Hamiltona zmienił nieco układ stawki. Kolejne pięć okrążeń to zmiany opon w całej czołówce, oprócz Marka Webbera i Jensona Buttona, którzy startując na oponach przejściowych, mogli pozwolić sobie na dłuższe "stinty". To właśnie Button rozdzielił dwójkę Hamilton - Vettel tym samym skutecznie spowalniając tego drugiego. Także Romain Grosjean utknął  wraz z Niemcem za McLarenem, który przez 10 okrążeń skutecznie utrudniał im pogoń za liderem wyścigu. W tym czasie z powodu awarii pożegnał się z rywalizacją Adrian Sutil, który obchodził dzisiaj jubileusz "setnego wyścigu w F1".

Marke Webber i Jenson Button którzy z czołówki najdłużej pozostawali na torze bez zmiany opon, zjechali dopiero na kolejno 24 i 25 kółku. Zaraz potem skutkiem "bardzo niezrozumiałej" decyzji sędziów Grosjean musiał karnie przejechać przez aleje serwisową, za zdaniem sędziów  -"wyjazd całym bolidem po za tor podczas wyprzedzania Felipe Massy" (???)


Przez kilka kolejnych okrążeń nie doszło w czołówce do większych zmian, dopiero druga tura pit-stopów zaowocowała przetasowaniami w czubie stawki. Rozpoczął Hamilton na 32 okrążeniu – Brytyjczyk wyjechał za Webberem, jednak po dwóch okrążeniach udało mu się wyprzedzić Australijczyka. Na kolejnych kółkach pozostali kierowcy z czołówki po raz drugi zmieniali opony i Vettel znów nie wyszedł na tym najlepiej, bo ponownie znalazł się za Jensonem Buttonem.
Kolejne pit stopy kierowców Red Bulla znów dzieliło prawie 10 okrążen, jednak Button tym razem nie okazał się takim problemem dla Mistrza Świata, gdyż na miękkich oponach musiał szybciej zjechać. To i tak dało Hamiltonowi ponad 10 sekund przewagi nad Niemcem. Grosjean po karze spadł zaledwie na piątą pozycję, więc ciągle liczył się w walce o podium. Raikkonen odwiedził sowich mechaników po raz drugi na 43 kółku i wyjechał jo szósty. Po 48 objeździe Hungaroringu Grosjean zaliczył swój trzeci postój, a kółko po nim Alonso, który bez problemów utrzymał się przed Francuzem.




W międzyczasie awaria silnika wyeliminowała z walki Bottasa. Na 50 okrążeniu prowadził Hamilton mając 15 sekund przewagi nad Vettelem. Dalej mieliśmy Webbera, Raikkonena, Alonso, Buttona i Grosjeana. Dokładnie kółko później lider zjechał do boksu i po wymiane opon wrócił na tor zaledwie siedem sekund za Vettelem. To dało Brytyjczykowi pewą przewagę, którą udało mu się dowieźć do mety. Urzędujący Mistrz Świata zjechał na trzeci pitstop 14 okrążeń przed metą i spadł zarówno za Webbera, jak i za Raikkoenna.


 
  

W okolicy okrążenia nr 60 Webber zjechał na swój trzeci pit stop, podczas którego założył miękkie opony. W międzyczasie Grosjean wskoczył na szóste miejsce, po wyprzedzeniu Buttona. Podczas ostatnich okrążeń Vettel próbował wyprzedzić Raikkonena, jednak powtórzyła się sytuacja z początku wyścigu i Mistrz Świata, mimo tego, że był szybszy, miał spore problemy z zyskaniem pozycji. Do tej dwójki zbliżał się Webber, jednak nawet gdyby udało mu się dojechać do Vettela, to ciężko byłoby się spodziewać ataku. Hamilton bez problemów dowiózł zwycięstwo do mety, a Raikkonen obronił się przed Red Bullem. Czwarty był Webber, przez Alonso i Grosjeanem, którzy również do samego końca walczyli o pozycję. Dwa pit stopy dały Jensonowi Buttonowi siódme miejsce, przed Massą, Perezem i Maldonado. Wenezuelczyk wskoczył do czołowej dziesiątki  na cztery kółka przed końcem.

Kluczowe w całym wyścigu okazały się postoje w pit stopach. Czołówka stawki: Hamilton, Vettel, Alonso i Webber pojechała na trzy pit stopy, a jedynie Raikkonen dwa razy zjechał do alei serwisowej.
Przed wyścigiem największe obawy dotyczyły opon firmy Pirelli, które w ostatnich dwóch wyścigach sprawiały sporo kłopotów wszystkim ekipom, zwłaszcza Mercedesowi. Na szczęście, mimo bardzo trudnych warunków na torze, gdzie temperatura dochodziła do 50 C, opony działały bez problemów.


Sezon ogórkowy w pełni: Podczas tego weekendu wyszły na jaw również ciekawe fakty dotyczące następcy Marka Webbera w ekipie Red Bulla. Jak donosi niemiecki "Sport Bild" to Fernando Alonso może być partnerem Sebastiana Vettela w zespole Red Bull w sezonie 2014. Podobno doszło już do spotkania menagera Alonso z Christianem Hornerem.



Jak zawsze podczas GP Węgier, wśród widzów było mnóstwo kibiców z Polski. 
Ogromna ilość biało -czerwonych flag z napisem typu " Robert Kubica - wracaj, czekamy", sprawiła, że chyba większość z nas poczuła się jakby w stawce tego wyścigu startował Polak. To niesamowite jak wielka jest "tęsknota" kibiców F1 za Robertem. I to nie tylko polskich kibiców, również wśród fanów F1 z innych krajów można było rozpoznać banery typu: "Robert Come Back..."
Tymczasem Robert nie ukrywa faktu, iż w dalszym ciągu ćwiczy w Brackley za pomocą symulatora F1 - zespołu Mercedes GP. Co jednoznacznie oznacza, iż Polak swoją przyszłość wiąże właśnie z tą kategorią wyścigów samochodowych. Im bliżej do rozpoczęcia sezonu 2014 w F1 tym bardziej wydaje się, że Robert zdąży z rehabilitacją na rozpoczęcie sezonu F1, chociaż jak sam mówi - w tym momencie z powodu ograniczeń związanych z ruchomością ręki, F1 jest dla niego osiągalna tylko w 80 procentach. Jednak wydaje się, że ostatnie tygodnie miały olbrzymi wpływ na przyszłość polskiego kierowcy w odniesieniu do "królowej sporów motorowych"i to wpływ bardzo optymistyczny. Póki co Robert w tej części sezonu 2013 skupiony jest z pewnością na rajdach samochodowych, a szczególnie na rozpoczynającym się w tym tygodniu Rajdzie Finlandii, którego zapowiedź mogliście przeczytać w poprzednim poście.
Również i ja zapraszam na Rajd Finlandii na łamach naszego bloga, gdzie wspólnie będziemy komentować zmagania polskiej załogi R. Kubica / M. Baran.

pozdrawiam
Mike




poniedziałek, 22 lipca 2013

RAJD FINLANDII Z ROBERTEM KUBICĄ - ZAPOWIEDŹ


Po ciszy jaka panowała w ostatnich tygodniach, dużymi krokami nadchodzi Rajd Finlandii, który odbędzie się w dniach 01-03 sierpnia br. Oczywiście ku naszej radości jedną z załóg będzie duet Robert Kubica / Maciek Baran, który jak zwykle pojedzie Citroenem DS3 w kategorii WRC 2.


Jak zwykle podczas rajdu z Robertem Kubicą emocje będą sięgały zenitu, tym bardziej, iż Rajd Finlandii jest rajdem niezwykle wymagającym, rajdem który obfituje w niezliczoną ilość "hopek" na których samochody "lecą" na odległość nawet 60 metrów. Te spektakularne skoki na oesach, muszą zostać pokonane z agresją jak i precyzją, gdyż skok może okazać się dotkliwą stratą czasową spowodowaną utratą szybkości i przyspieszenia, albo w najgorszym wypadku spotkanie z nieopodal rosnącym drzewem. To jeden  z najszybszych rajdów w całym cyklu WRC, gdzie średnie prędkości wynoszą powyżej granicy 120 km/h, a gładkość fińskiego szutru który leży na odcinkach pozwala na prędkości maksymalne wynoszące często 200 km/h.
Światowe rajdy zawsze wywołują niesamowite wrażenia, ale kiedy widzisz samochód lecący między drzewami z prędkością ponad 100 km/h naprawdę doceniasz talent, odwagę, a czasami wręcz "szaleństwo" - światowej klasy kierowców.




Zanim to jednak nastąpi, kilka informacji odnośnie tegorocznych zmagań na finlandzkich szutrach.

I tak już w środę, 31 lipca, załogi pojawią się na odcinku kwalifikacyjnym, który zostanie rozegrany na OS- Ruuhimaki.

I dzień to odcinki:  Himos 1 (5,5km), Torittu 1 (8,4km), Koukunmaa (13,68km), Torittu 2 (8,4km), Himos 2 (10,2km) oraz Killeri (2,06km).

II dzień załogi dwukrotnie pokonają cztery odcinki specjalne: Jukojarvi (22,5km), Palsankyla (13,92km), Mokkipera (13,64km) i Lankamaa (23,3km). Dzień zakończy super oes Killeri (2,06km).

III dzień to cztery dwukrotnie pokonywane odcinki: Surkee (14,95km), Leustu (9,9km), Ouninpohja (33,01km) i Painaa (7,3). Drugi przejazd ostatniego odcinka będzie stanowił Power Stage.

Kilka dni temu ogłoszono listę startową na Rajd Finlandii, która zawiera rekordowe w tym sezonie 101 nazwisk kierowców:
14 kierowców będzie jechać w samochodach WRC. Z grona "etatowych" zawodników będą to Sebastien Ogier, Jari-Matti Latvala, Mikko Hirvonen, Dani Sordo, Mads Ostberg, Jewgienij Nowikow, Thierry Neuville, Andreas Mikkelsen i Martin Prokop. Poza nimi - Kris Meeke w Citroenie zastępujący Khalida Al-Qassimiego, PG Andersson i Juho Hanninen w Fiestach RS WRC, oraz dwa samochody MINI dla Jarkko Nikary i Riku Tahko.
20 zawodników będzie rywalizować w mocno obsadzonej WRC-2. Oprócz Roberta pojadą : również Elfyn Evans, Hayden Paddon, Esapekka Lappi, Jari Ketomaa i Juha Salo i wielu innych szybkich kierowców .W Finlandii pojadą także samochody w licznie obstawionych kategoriach WRC-3 oraz JWRC.



niedziela, 7 lipca 2013

FORMUŁA 1 - SEBASTIAN VETTEL WYGRYWA GP NIEMIEC !




Sebastian Vettel zwycięzcą swojego "domowego" wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Niemiec. Drugie miejsce zajął Kimi Raikkonen, a na trzeciej pozycji uplasował się Romain Grosjean. Fernando Alonso był czwarty, piąty zaś Lewis Hamilton.

Podczas dzisiejszego wyścigu na Nurburgring temperatura momentami sięgała 40 stopni Celsjusza. Niewątpliwie można również ten wyścig nazwać szalonym. Takie sceny jak jadący sam po torze bolid Marussi, czy też opona z bolidu Marka Webbera, która w alei serwisowej narobiła wielkiego zamieszania, tym samym potrącając jednego z kamerzystów, sprawiały że wyścig stawał się coraz bardziej dramatyczny. 
Już na starcie Sebastian Vettel "ograł" Lewisa Hamiltona. To samo zrobił również Mark Webber. Dobrze wystartował także Felipe Massa, jednak nie miał on szczęścia - już na czwartym okrążeniu w jego bolidzie zawiódł silnik. Jak się później okazało, Mercedesy miały problemy z nadmierną degradacją opon. Te problemy wykorzystali kierowcy Lotusa i Fernando Alonso. Wyścig szalony i okraszony ciekawymi strategiami poszczególnych zespołów.






czwartek, 4 lipca 2013

FORMUŁA 1 - GP NIEMIEC - ZAPOWIEDŹ

Jeszcze nie minął tydzień od emocjonującego wyścigu na torze Silverstone, a już przed nami kolejny weekend z Formułą 1. Tym razem najlepsi kierowcy świata będą rywalizować na niemieckim torze Nurburgring.  



Zielone Piekło - tak nazywana jest 24 kilometrowa pętla Nurburgringu, na której ścigano się w Formule 1 aż do lat osiemdziesiątych. W latach sześćdziesiątych wielu z ówczesnych mistrzów zwycieżało własnie na tym torze, a wśród nich Stirling Moss (ostatnie zwycięstwo w 1961) i Jackie Stewart, który wygrał w 1968 roku w koszmarnej ulewie z przewagą 4 minut. Pod naciskiem Stewarta tor poddano modyfikacjom mającym na celu zwiększenie bezpieczeństwa - zainstalowano bariery, a tor nieznacznie poszerzono. W 1976 cały świat był świadkiem dramatu Nikiego Laudy, który doznał przerażających poparzeń w wypadku podczas wyścigu. Nie było wątpliwości, że tor jest zbyt niebezpieczny dla bolidów F1. W 1984 roku światło dzienne ujrzał nowy krótki Nurburgring zbudowany w okolicy długiej pętli. Tor od samego początku był mało interesujący i już w 1986 został zmodyfikowany i w tym kształcie dotrwał aż do 2003 roku.


Dzisiaj "GP-Strecke" (bo tak nazywany jest często ten tor) ma długość 5.148 kilometra i zawiera 16 zakrętów różnego typu - od ciasnych nawrotów, po łuki łagodne, dynamiczne. Pokonuje się go zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Najdłuższą prostą jest odcinek start/meta, zakończony ostrym nawrotem - to najlepsze miejsce do wyprzedzania. Atakować rywala można jeszcze w Dunlop Kehre (zakręt nr 7) oraz szykanie NKG, które ma dość wysokie i ostre tarki, które z pewnością będą wymagające dla opon Pirelli. Jednak wyścigi na "nowym" Nurburgringu nie obfitują w bezpośrednie pojedynki między kierowcami.
Nurburgring to tor dość specyficzny na którym inżynierowie muszą dokonać kompromisu pomiędzy odpowiednim dociskiem na zakrętach, a prędkością maksymalną na prostej. Jednak osiągi samochodu mogą zejść na drugi plan, jeżeli w rywalizację zechce się wmieszać pogoda. Pasmo górskie Eifel często nawiedzają burze, aczkolwiek nadchodzący weekend według aktualnych prognoz ma być w większości suchy. 


Podczas tego weekendu czeka nas mała zmiana w konstrukcji ogumienia bolidów - Pirelli wprowadzi poprawione opony, w których stalowy oplot został zastąpiony wykonanym z kevlaru, co ma poprawić wytrzymałość opon. Co więcej włoski producent opon wydał przed GP Niemiec oświadczenie na temat wypadków jakie miały miejsce podczas wyścigu na Silverstone z którego wynika, że wina leży po stronie zespołów, które w niewłaściwy sposób używały opon oraz nie zastosowały się do zaleceń dostawcy opon. Pirelli poinformowało, że dogłębnie przeanalizowała to co działo się na Silverstone i zapewniła: "nasze opony są bezpieczne, jeśli korzysta się z nich w odpowiedni sposób".


W wyścigu o GP Wielkiej Brytanii w aż pięciu bolidach dochodziło do eksplozji lewej tylnej opony. Na Pirelli spadła lawina krytyki. Włochom zarzucono, że wyprodukowali opony zagrażające bezpieczeństwu kierowców. Pirelli przeprowadziło śledztwo w tej sprawie i wydało oświadczenie, według którego chaos na torze wywołany został przez "serię różnych czynników". Zakładanie tylnych opon na odwrót, zbyt niskie ciśnienie w oponach oraz agresywne i wysokie krawężniki - to zdaniem Pirelli główne powody eksplozji opon. Tymczasem zespoły zakładały prawe opony po lewej stronie i na odwrót, co nie było zgodne z ich konstrukcją. Z kolei ciśnienie w oponach było niższe niż zalecało Pirelli. 
- Chciałbym podkreślić, że nasze opony używane we właściwy sposób są całkowicie bezpieczne - powiedział Paul Hembery, dyrektor Pirelli Motorsport.


Z pewnością wyścig o GP Niemiec będzie interesujący, a rywalizacja pomiędzy Mercedesem, Red Bullem, Ferrari i Lotusem sprawi, że z przyjemnością zasiądziemy przed telewizorami w niedzielne popołudnie. A być może do rywalizacji przyłączą się jeszcze Force India i coraz lepiej spisujący się kierowcy Toro Rosso....

Jak zwykle zapraszam to komentowania na żywo na łamach naszego bloga, podczas całego weekendu z Formułą 1.



Trochę danych na temat GP Niemiec 2013.
  • Długość okrążenia: 5.148 kilometra
  • Rekord okrążenia: 1:27.691 (Takuma Sato, B.A.R, 2004)
  • Różnica w odległości punktów startu oraz mety: 257 metrów
  • Ilość zakrętów: 16
  • Ilość okrążeń do pokonania w wyścigu: 60
  • Całkowity dystans wyścigu: 308.623 kilometrów
  • Ograniczenia prędkości w alei serwisowej: 60 km/h podczas treningów, 100 km/h podczas kwalifikacji i wyścigu
  • Dodatkowy sędzia: Emanuele Pirro (51-letni Włoch, w F1 rywalizował w latach 1989-1991. Nie odniósł żadnych istotnych sukcesów. Reprezentował Bennetona oraz Scuderię Italia. Po opuszczeniu "Jedynki", pięć razy wygrał słynny 24-godzinny wyścig Le Mans)
  • Wybór mieszanek opon Pirelli: pośrednia (białe oznaczenie) oraz miękka (żółte oznaczenie)
  • Strefy DRS: Na prostej startowej i między zakrętami nr 11 oraz nr 13. Punkt pomiaru odległości między bolidami do pierwszego odcinka umiejscowiono przed zakrętem nr 15, do drugiego przed łukiem nr 10
  • Prognoza pogody : Piątek - deszczowo, Sobota - pochmurno, Niedziela - słonecznie
  • Kwalifikacje - sobota 14:00
  • Wyścig - niedziela 14:00