niedziela, 5 stycznia 2014

ROBERT KUBICA W FANTASTYCZNYM STYLU WYGRYWA RAJD JANNER !!! Aktualizacja - filmowa dwuczęściowa relacja z rajdu.



Po dwudniowych zmaganiach zakończył się Rajd Janner - pierwsza eliminacja Rajdowych Mistrzostw Europy ERC. 
Na nowych dla siebie odcinkach, w nowym samochodzie i z nowym pilotem, Robert Kubica po niesamowitej walce - wygrywa !!!

RELACJA Z RAJDU (1 i 2 część)


Już od pierwszego odcinka specjalnego kibice Roberta Kubicy mogli być bardzo zadowoleni. Krakowianin walczył z drugim z naszych rodaków Kajetanowiczem o pozycję lidera. Sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Najpierw Kubica przebił oponę i stracił wiele cennego czasu, jednak koło zostało szybko wymienione. Na szóstym odcinku specjalnym w samochodzie Kajetanowicza zablokował się gaz, przez co prowadzony przez niego samochód uderzył w zabudowania i w ten sposób wicelider zakończył swoją przygodę z austriackim rajdem.


Po południu Robert Kubica wszedł już na najwyższe obroty i toczył pasjonującą walkę z Raimundem Baumschlagerem i Vaclavem Pechem. Na ostatnim tego dnia OS-ie krakowianin wygrał z przewagą, która pozwoliła objąć mu prowadzenie w rajdzie. Na tym etapie czeski kierowca tracił 6,4 sekundy, a austriacki 20,9.
Niedzielne ściganie przyniosło nie mniej emocji niż dzień wcześniej. Vaclav Pech jechał koncertowo, wygrał wszystkie poranne odcinki specjalne, ale na każdym różnice między nim a Polakiem były niewielkie. To jednak wystarczyło, by to Czech objął pozycję lidera. Na dodatek Robert Kubica został ukarany odjęciem 10 sekund za falstart na OS12. Raimund Baumschlager jechał słabo i przestał się liczyć w walce o końcowy triumf.


Po przerwie na serwis do głosu doszła pogoda. Do śliskiej, oblodzonej nawierzchni dołączyła gęsta mgła i wielu kierowców zaliczało przygody. Vaclav Pech znów był najszybszy i oddalił się od Polaka w "generalce". - Nie jest to najgorsza mgła, w jakiej przyszło mi jeździć, ale i tak jest trudno. Ciężko się zorientować, gdzie się jest i jaka jest przyczepność. Jedziemy na luzie, nie chcemy ryzykować. Rajd i tak jest trudny, a w takich warunkach jest jeszcze ciężej – skomentował Kubica.



Po południu Czech jechał pewnie i wygrywał kolejne OS-y. Dopiero na przedostatnim odcinku górą okazał się Kubica, co było jednak tylko przedsmakiem przed niesamowitym finiszem. Na ostatnim odcinku Robert Kubica nie tylko wygrał, ale pozostawił rywali w tyle z ogromnymi stratami. Pecha wyprzedził o przeszło 30 sekund i zapewnił sobie zwycięstwo w klasyfikacji generalnej. Trzecie miejsce przypadło Austriakowi Raimundowi Baumschlagerowi.

Dekoracja zwycięzców
 

Na mecie rajdu Robert powiedział :
"Było dobrze, mieliśmy dwie opony kolcowane i dwie zimowe. Mieliśmy duży „moment” we mgle, chcę przeprosić Maćka bo straciłem koncentrację we mgle. Bardzo się cieszę z jednej rzeczy: nie mam doświadczenia, ale gdybym jechał według mojego wyczucia, zawsze dobierałbym odpowiednie opony. Nie mogliśmy założyć czterech zimowych opon, więc założyliśmy jedną parę opon kolcowanych – wyciągnąłem ile się da na dojazdówce i się udał "

Rajd Janner był doskonałym sprawdzianem i treningiem przed rozpoczynającym sezon WRC, rajdem Monte Carlo, który startuje za dwa tygodnie. Jak widać załoga Kubica / Szczepaniak w nowym Fordzie Fiesta RS WRC, będzie trudnym rywalem dla kierowców rywalizujących o prymat Rajdowych Mistrzostw Świata.

C.D.N