sobota, 27 kwietnia 2013

ROBERT KUBICA - Rajd Azorów - szóste miejsce

 Photo
Zdjęcie: FIA ERC

Przejazd OS nr 16.

Robert Kubica kończy Rajd Azorów na szóstej pozycji. Wygrał Jan Kopecky.


Początek sobotniej rywalizacji przebiegał jednak po myśli Kubicy. Polska załoga wystartowała jako trzecia, przed Kubicą pojechali Czech Cerny i Niemiec Wallenwein. Jako dziewiąty wystartował Craig Breen, jako dziesiąty Jan Kopecky. Polska załoga zmagania na pierwszym sobotnim odcinku specjalnym zakończyła w czasie 17.25,5, co było szóstym rezultatem (najlepszy był Kopecky - 16.08,3) i dało też polskiej załodze awans na szóste miejsce w klasyfikacji generalnej.

- Cieszę się, że nie musiałem przyciskać na tym odcinku. Mieliśmy kilka szybszych momentów, ale generalnie jechaliśmy w wielkiej mgle. Po wczorajszym trudnym dniu, jesteśmy zadowoleni z kolejnych przejechanych kilometrów - powiedział krakowianin.

 
Pogoda nie pomagała jednak kierowcom. Każdy z nich narzekał na fatalne warunki atmosferyczne: mgłę, brak przyczepności, błoto. Odcinki specjalne nie zostały jednak skrócone i kierowcy musieli radzić sobie w tych ciężkich warunkach.
W kolejnym odcinku specjalnym Kubica ponownie zajął szóste miejsce, z czasem 19.18,5. Odcinek liczący 21,33 km wygrał Portugalczyk Ricardo Moura z czasem 18.27,3. Nie wpłynęło to na zmianę czołówki klasyfikacji generalnej rajdu: prowadził Kopecky przed Breenem i Mourą, kolejne miejsca zajmowali Magalhaes, Ancian i Kubica.
Polski kierowca świetnie spisał się natomiast na piętnastym oesie. Tym razem Kubica zajął trzecie miejsce, trasę 16,38 km pokonując w czasie 4.55,4. Polak był minimalnie szybszy od Moury (o 0,1 s) oraz od Breena (o 0,2 s). Wygrał Jan Kopecky z czasem 4.52,1.
Nie spowodowało to zmiany pozycji Polaka w klasyfikacji generalnej.

- Jest bardzo ślisko, nie liczymy się już w walce, więc sprawdzamy różne ustawienia samochodu. Warunki są trudne, jest bardzo ślisko. Ten odcinek był jednak niezły. Nie jestem natomiast zadowolony z samochodu i zobaczymy, co będzie dalej - powiedział Kubica po tym odcinku specjalnym.

Ostatni przed przerwą serwisową odcinek specjalny był tzw. superoesem, a kierowcy rywalizowali w parach. Kubica okazał się znacznie szybszy od swojego rywala, Niemca Wallenweina i trasę 2,20 km pokonał w czasie 2.02,3 przy 2.07,5 jego przeciwnika. Kolejni kierowcy na mecie nie potrafili uzyskać lepszego czasu, a lider klasyfikacji generalnej Jan Kopecky wyrównał osiągnięcie Kubicy i szesnasty oes ukończył w czasie 2.02,3. Kubica i Kopecky wygrali więc szesnasty odcinek specjalny.


Po 16 oesach w "generalce" prowadzi więc Kopecky z przewagą 20,8 s nad Craigiem Breenem oraz 45,7 s nad Ricardo Mourą. Kolejne miejsca zajmują Magalhaes i Ancian, Robert Kubica jest szósty i do lidera traci 8.20,1, a do bezpośrednio wyprzedzającego go Francuza - 5.19,6. Trzymamy kciuki za Roberta !



A oto jak przebiegać będzie sobotnie popołudnie i wieczór:



15:43 - serwis G (30 min)
17:14 - OS17 Lomba da Maia (8,27 km)
18:06 - OS18 Graminhais 2 (20,82 km)
19:06 - OS19 Tronqueira 2 (21,33 km)
20:58 - serwis H (10 min)
21:15 - meta


Relacje TV

godz. 19:00 - Eurosport - OS 19: Tronqueira 2
godz. 20:10 - TVP 1 - Kronika Rajdu Azorów


ZAPRASZAM DO KOMENTOWANIA NA ŻYWO !